***
Trzy godziny przed przyjściem Eleanor
(Danielle)
Wracając z codziennych zakupów, odruchowo zajrzałam do
skrzynki pocztowej. Szczerze, myślałam, że nic tam nie znajdę, lecz ku mojemu
zdziwieniu, znalazłam starannie zaklejoną różową kopertę. „Super”- pomyślałam. Trzymając kopertę w dłoni, weszłam do mieszkania,
zatrzaskując za sobą drzwi.
Naprawdę nie miałam ochoty czytać tego listu. „Dobra idę wyrzucić to do śmieci, w końcu
dużo nie stracę.” Jednak coś nie pozwalało mi tego zrobić. To chyba ten
rażący kolor i brak znaczka pocztowego. „Widocznie
ktoś chciał zaoszczędzić, to naprawdę śmieszne!”
Siedziałam na wygodnej kanapie, otwierając kopertę.
Wyciągnąwszy zawartość, zdziwiła mnie długość listu. „Komuś się nieźle nudziło- przemknęło mi przez myśl.”
Zaczęłam czytać i po chwili nawet najmniejszy szmer
stawał się podejrzany…
Londyn,
14.10.1012r.
Kochana
Danielle!
Piszę do Ciebie ten list, aby uświadomić Ci parę rzeczy. Mam nadzieję,
że wreszcie przejrzysz na oczy, że krzywdzisz ludzi dookoła siebie.
Naprawdę Ci się zdaje, że wszystko jest
dobrze?! Myślisz, że Twoje gierki będą dalej tolerowane?! Uwierz mi, że nie!
Pewnie zastanawiasz się o co mi teraz chodzi, prawda? No to może sobie
przypomnij. Nie pamiętasz jak specjalnie przychodziłaś do Liama w czasie
naszych spotkań? Naprawdę uważasz, że tym co robisz możesz zniszczyć tak wspaniałe uczucie, jakim jest miłość? Zrozum, że Liam Cię już nie kocha i
nigdy nie będzie. Nigdy! Rozumiesz? Już nic nie możesz zrobić, by ratować to co
między wami kiedyś było. No właśnie, było i nie wróci więcej, słuchałaś tego
kiedyś? Jak nie to polecam. Więc postawmy sprawę jasno! Mam Cię już nigdy nie
widzieć przy Liamie, czy to jest dla Ciebie zrozumiałe? Mam nadzieję, że tak.
Tak będzie lepiej dla Ciebie, Liama i dla
mnie, zrozum.
Gemma
Nie wiedziałam co mam o
tym myśleć. Nigdy bym nie powiedziała,
że Gem jest zdolna do takiego kroku. „Ona?!
Przecież byłyśmy w tak dobrych stosunkach… Dlaczego ona mi to zrobiła?- te
myśli męczyły mój umysł od dobrych
piętnastu minut.Mam prawo do Liama,
takiego jak ona, więc dlaczego mi tego zabrania?! A może Gemma ma rację? Może
najlepiej będzie jak usuną się z ich wspólnego życia i nie będę wchodzić im w
drogę? Nie! W tej chwili zrodził się we mnie „instynkt mordercy”. Jak ja mogę jeszcze to wszystko naprawić?”
No bo nie oszukujmy się, kocham go i chyba nigdy nie przestanę. Ale bez sensu
żyć z osobą, która nie odwzajemnia uczucia. Nie mogłabym być z nim, wiedząc, że cały czas myśli o Gemmie. „No ale coś mi tu śmierdzi! Mogłabym sobie
rękę odciąć, że tego listu nie napisała Gemma. To taka dobra dziewczyna.” Tylko
jak mam się o tym przekonać?- powiedziałam sama do siebie. Bez zastanowienia
wybrałam numer dziewczyny. Po długim oczekiwaniu, usłyszałam głos Liama w
słuchawce:
-Cześć Dan. Coś się stało?
Moje serce biło jak szalone,
a z sekundy na sekundę, przyspieszało. Ręce momentalnie zrobiły się mokre od
potu. „Oddychaj, idiotko! No powiedz coś!”
-Cześć L-liam, mógłbyś mi
dać Gem?
-Słuchaj teraz? Bo…
-To ważne- przerwałam mu,
dziwiąc się, że odważyłam się na takie posunięcie. „Dobrze Dan, już jest
lepiej, oddychaj. Raz- dwa.”
-Dobra już idę. Poczekasz
chwilę?
-Jasne- powiedziałam, nie
wiedząc kompletnie czego mam się spodziewać. No przecież ona tego nie napisała…- tłumaczyłam się. W czasie
oczekiwania na dziewczynę, wbijałam sobie podświadomie paznokcie w dłoń, aż
zrobiła się sina. „Dan, idiotko!
Spokojnie!”
-Hej Dani! Coś się stało?
Potrzebujesz pogadać?- powiedziała jednym tchem, a w jej głosie można było
usłyszeć nutę optymizmu. To nie nowość- pomyślałam. Po tych
słowach byłam pewna, że to nie Gemma jest autorem listu, ale jeżeli nie ona, to
kto to dziwne, ale nawet po trzech słowach, zrozumiałam, że ta dziewczyna nie
mogła tego napisać, przecież to widać.” No bo jakim cudem?” „Niemożliwe.” Mimo,
że uwielbiałam Gem, nie mogłam pozwolić, żeby to co między nami było, już nigdy miało nie wrócić. Studiowałam ten temat
po nocach, rozmawiałam z bliskimi. Nawet mama zleciła mi wizytę u psychologa. Przez
to zrozumiałam jak mogłabym go odzyskać. „Ale
podstępem.” Nic nie pomagało. Ale wiesz co mogłoby pomóc? Sam Liam…
-Nie. Widzę, że jesteś
zajęta, przepraszam, że przeszkadzałam- powiedziałam, rozłączając się, nie
chcąc słyszeć żadnych niepotrzebnych słów ze strony Gem.
„Ciesz
się póki możesz. To jest życie, Gemma, a ty go dopiero niedługo doświadczysz…-
pomyślałam, czując, że rodzi się we mnie osoba, którą nigdy nie chciałam być.”
-------------------------------------------------------------------------------------------------------
Hej Żuczki! przepraszam, że rozdział taki krótki, ale obiecuję, że następny wszystko nadrobi. skończył mi się zapas rozdziałów i teraz muszę wziąć się do roboty...
Trochę namieszałam, ale mam nadzieję, że wszystko będzie jasne. No i standardowo: komentujcie i oceniajcie :)
Do następnego!
http://wyimaginowana-grafika.blogspot.com/- link do bloga, z którego zamówiłam szablon na bloga :)
http://wyimaginowana-grafika.blogspot.com/- link do bloga, z którego zamówiłam szablon na bloga :)
Booosko. ♥ czekam na nn. ;*
OdpowiedzUsuńW wolnych chwilach zapraszam na mojego bloga http://causethisloveisonlygettingstronger.blogspot.com/ :)
xxNatii.♥
+ Nominowałam cię do Liebster Blog Award.. ♥ >> http://causethisloveisonlygettingstronger.blogspot.com/2012/12/nominacja-liebster-blog-award.html
UsuńDziękuję z całego serduszka za nominację i również zaproszenie, z którego z pewnością skorzystam:)
UsuńCalję i pozdrwawiam Cię gorąco
Peanuts :D
Dobra... Powoli zaczynam się bać Danielle...
OdpowiedzUsuńCzekam na nn <3
Tak a też, ale tak miało być. Trochę namiesza, ale opowiadnie skońcy się happy endem :)
UsuńCałuję i pozdrawiam :)
Peanuts :D
Dwa ostatnie rozdziały są genialne. Ciekawa jestem czy Perrie ma coś z tym wspólnego, bo jakoś trudno mi jest zozgryść tę postać. Pozdrawiam i czekam na następny :)
OdpowiedzUsuńMoże tak, może nie... zobaczymy w następnym rozdziale :)
Usuńps dziękuję za podanie linków do blogów,których szukałam. Dziękuję.
Całuję i pozdrawiam
Peanuts :D
Nie ma za co :)
UsuńNamieszałaś , namieszałaś . Mi się podoba .;d Czekam na kolejny - Weronika ; *
OdpowiedzUsuńJest tochę tego misz-maszu,ale o to chodziło. Jakczytancie na bieżąco to powwinnyście załapać :)
UsuńCałuję i pozdrawiam
Peanuts :D
To prawda trochę namieszałaś, ale rozdział genialny. Zastanawiam się tylko kto napisał ten list jak nie Gamma. Na pewno dowiemy sie w kolejnym rozdziałe.
OdpowiedzUsuńW takim razie pisz szybko :)
Czekam na nn i zaprszam do siebie
http://gotta-be-you-one-direction.blogspot.com
Tak, chyba masz powód :)
OdpowiedzUsuńCałuję i pozdrawiam :0
Peanuts :D
szkoda mi Dani... ciekawe co to będzie dalej.
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie :) http://kala2397.blogspot.com/
No nie wiem.. chyba z dalszym ciągiem opowiadania, ją znienawidzicie, no ale zobaczymy. Dziękuję, oczywiście skorzystam z zaproszenia i zostawię po sobie ślad.
UsuńCałuję i pozdrawiam.
Peanuts:D
Hejo, hejo!!
OdpowiedzUsuńTak wiem, że już wiesz, że to ja!
od czego mam zacząć Ty moje kochanie jedne?
kurczę, szkoda, bo nie umiem przewidzieć o będzie dalej... To dobrze, Twoje opowiadnie robi się bardziej tajemnicze i to mi się podoba. Danielle coś z tą ciążą wykombinuje, prawda? takie moje refleksje... no a gemma? ja już na początku, wiedziałąm, że ta dziewczynba nie mogłaby napisać aż takiego strrasznego listu, bo bohaterkę wzorowałaś na kim? NA MNIE!! UHUHUHU JESTEM SŁAWNA :) wszysy piszą : szkod a mi danielle, a Ty im tekie odpowiedzi walisz! czyli Dan zamienia się w postać negatywną, dobrze, jak chcesz :) Harry i Mia, w tym rozdziale się nie pojawili i dobrze, bo nie możesz tylko jednego tematu roztrząsać, bo to głupie...
A CO TY TUTAJ Z NASTĘPNYM OPOWIADNIEM?!CO?!?!?!?!? ty nie kończ jescze tego! kobieto!! mozesz planować ale jak skończysz to osobiście przyjadę z anglli i zabiję cię plakatem 1d. nie żartuję.
:3
dziękuję, że odwiedziłaś mnie i że po prostu byłaś. I Będziesz mam nadzijeę. Jetseś najlepszą osóbką, jaką kiedykolwiek poznałam. Szczera, miła i przedewszystkim pięlkna, ale zakompleksiona. Ogar chudzielcu z WYCHUDZENIEM! ale wpierdalać to Ty umiesz nieźle.
napisz do mnie, Słoneczko i pozdró rodziców i Martusię :*
Ja kończę bo za 5 dni mam samolot, do nowego życia, jak Ty to ujęłaś . Twórcza jesteś. Bd tęskinić i oczywiście jak mnie nie odwiedzisz w lipcu to Cię zabiję. będę już obcykana i pójdziemy an wspólny szoping <3
Kocham Cię Mordeczko moja :)
Dagmara
Hejo hejo, Moje Słoneczko!
UsuńTak, tak będzie się działo z tą Danielle. Czy postać negatywna? Raczej tak. Raczej napewno nią będzie. hahhaha tak Misiu, jesteś sławna. wzorowałam Gemme na Tobie i jestem dumna co z Ciebie wyrosło. hahhah.
Ojoj z tym następnym opowiadaniem to trochę przyspieszyłam, ale napewno to musi się kiedyś skończyć, nie mogę tego ciągnąć w nieskoczoność :) ale spokojnie jeszcze troche :) a następne będzie wgl inne już mam je w główce i Ty słoneczko również będziesz sławna w moim opowiadniu. postanowiłam, ze bd miała miano głownej bohaterki, żeby pokazać Ci jak barzdo Cię kocham i jak będziesz tęsknić to wiesz że jestem zawsze dla Cb!oczywiście pozdrowię i zrób to samo no i zycze bezpiecznej podróży, Słońce Ty Moje :)
Kocham Cię mocniej Ula :)
Trochę namieszałaś? Trochę?!? Ja już się przeraziłam, że ta moja głupia awaria komputera sprawiła, że z dwadzieścia rozdziałów mnie ominęło! Przeczytałam ten i w głowie alarm! Lecę wstecz, do ostatniego swojego komentarza i... No jakim cudem tylko dwa rozdziały mam do nadrobienia?!? Nic nie rozumiem. Przeczytałam poprzedni i ten i wciąż nie rozumiem... Ale mi w głowie namieszałaś ;) A ja już miałam tak wszystko rozplanowane... Łącznie z imionami pierwszych dzieci ;)
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać kolejnego rozdziału (dłuższego) ;) Normalnie mam ochotę uderzyć pięścią w stół i żądać wyjaśnień ;) Ja już muszę wiedzieć co jest grane. Danielle nie może być zła... No jak to? No i Els i Perrie i Zayn... Co to za klub się zawiązał? I dlaczego bez Lou? A w ogóle nic nie rozumiem... Czy to jakaś "super" fanka wszystko wymyśliła i spowodowała lawinę zdarzeń? Muszę się uspokoić i jeszcze raz sobie poczytać ostatnie kilka rozdziałów...
A co do ankiety... Zawsze biorę udział we wszystkich, ale jak mam wybrać między Harrym i Niallem? Od zawsze kibicowałam Harry'emu, ale odkąd poznałam piękne i szczere myśli blondyna namieszałaś mi w głowie (znowu). Chyba po prostu brakuje mi wglądu w jej myśli. Chciałabym by była szczęśliwa. Nieważne z kim. Ale temu, którego nie wybierze, też musisz napisać szczęśliwe zakończenie :)
A jak dorwę tego Anonima... Normalnie zrobię mu z tyłka Jesień Średniowiecza...
Z niecierpliwością czekam na kolejny rozdział. Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku :)
@KateStylees
http://1d-my-little-mystery-girl.blogspot.co.uk/
PS
Please, nie da się wyłączyć tej weryfikacji obrazkowej przed dodaniem komentarza? Już 5 minut się męczę :(
Oj, no, musiałam Wam trochę namieszać. Wiem, że teraz prawie nic ie jest jasne, ale przysięgam, że w następnych rozdziałach, będzie. Hahaha, przepraszam, że Twoje plany już nie są aktualne :( Myślę, że imiona dzieci nie będą potrzebne... Boze, ja Wam tyle podpowiedzi daję, Wy moje Żuczki ;3 chyba niestety, tak. Danielle- postacią negatywną ;) Obiecuje ze nastepny rozdzial, bd o wiele dluzszy.
UsuńKod, powiadasz? Nawet nie wiedzialam ze cos takiego mam... Ehhh wezme sie za to... O
Calujexi pozdrawiam
Ula :3
oczywiscie odwiedze Twojego bloga, w wolnej chwili, jezeli bede taka miala ;)
OdpowiedzUsuńdziwie sie ze juz rozpoczelas nowe opowiadania, bo pamietam ze jakies 2 miesiace temu pisalas mi o wczesniejszym...
ale oczywiscie wejde :)
Hejo, hejo!
OdpowiedzUsuńCzy ja mam Cię zabić tu i teraz?! Ja, wiem, że masz egzaminy i jeszcze jesteś uziemiona na olimpiadzie(prawda?), ale ruszysz swoją wychudzoną dupkę i napiszesz nam ten rozdział?! Ja tutaj w dobotę widzę długi rozdział, w którym NIE BĘDZIESZ NAS TRZYMAĆ NAS W NIEPEWNOŚCI!!
dobrze??
wgl nie rozumiem co tutaj się dzieje ;3 więc nam to pięknie opiszess :*
Widzę ze Harold ma przewagę nad Niallem, ale ja jestem za blondaskiem. Ale zrobisz jak chcesz bejbe. Danielee postacia negatywną? Nie mogę uwierzyć. Ale jak?!
Gemma? Tutaj kompletnie nie mogę ogarnąć. Danielle to teraz trudna postac, ktorej juz nie moge rozgryzc. Kurczę. Żadam wyjasnien! Tu i teraz.
Ja chyba czesciej wchodzre na tego bloga niz Ty! W sobote/ niedziele ROZDZIAL!!!
CO TY Z NASTEPNYM OPOWIADANIEM?!?! POWALILO CIE DO RESZTY?!
Chociaz nn napewno bd lepszy, bo naprawde z rozdzialu na rozdzial, nie przestajesz mnie zadziwiac, Peanuts, ale z tego co wiem to nazywasz sie Ula, prawda?
Koncze ale pamietaj ze czuwam i jak nie bd rozdzialu to nie recze za siebie ;*
Agata :3
Hejo, hejo Agatko!
UsuńTak, tak. Teraz mam urwanie glowy. Strzelilas w dziesiatke.
Planuje napisac nn w sobote, wiec wtedy mozess sie go spodziewac. Obiecuje ze bardzo sie postaram i bedzie bardzo dlugi.
Czy to sie wyjasni? Nie wiem. Napewno nie wszystko w nn rozdziale, bo to by bylo bez sensu. Cierpliwosci, a obiecuje ze bd zadowolona ;)
Caluje i mocno sciskam ;)
Ula ;*
Chciałabym tylko poinformować, że opowiadanie "Begin Again" z blogspota zostało przeniesione tutaj: http://faiiithfully.tumblr.com/post/39848652756/beginagain Mam nadzieję, że nie sprawiłam tym dużo kłopotów. O swoich nowych rozdziałach możesz informować mnie tutaj: http://faiiithfully.tumblr.com/ask
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. xx
Oczywiście, wejdę na Twojego bloga i postaram sie cos napisac dla Ciebie.
UsuńPs możesz mi już nie wklejać tych informacji, bo jak sprawdzam Twojego bloga, to jestem na bieżąco. Spokojnie.
Chyba zalożę zakładkę spam. Ale wejdę oczywiscie.
Caluję
Peanuts :D