Mama…- mówiłam szeptem przez łzy. Nie widziałyśmy się
przez ponad dwa miesiące. To jest nie do zrozumienia, jak ten czas szybko leci…
Zostały mi już niecałe dwa tygodnie do końca wakacji i zaczynam szkołę.
Płakałam, nie dlatego, że bardzo się stęskniłam. Wykańczało mnie już wszystko.
Zawsze człowiekowi w takich sytuacjach pomaga zwykła rozmowa, lecz ja nie
miałam się do kogo zwrócić… Chłopaki cały czas są zajęci promocją nowego
albumy. A Gemma? Ona zawsze gdzieś lata jak opętana, ma swoje inne, odrębne
życie, do którego ja nie chcę się wtrącać. Ostatnio czułam, że stała się inną
osobą. Oczywiście nie mam jej tego za złe, bo ja też się zmieniłam i to bardzo,
ale czuję, że nasze stosunki wyraźnie się pogorszyły…
-Jak dobrze cię widzieć córciu! Tak za tobą tęskniłam.
Miałam przylecieć na twoje urodziny, ale naprawdę nie maiłam jak… Proszę, nie
gniewaj się- powiedziała jednym tchem mama.
-Żartujesz?! Przecież się nie gniewam.
-Mogę wejść?
-Jeszcze się pytasz? Jasne.
Mama powoli weszła do mieszkania i udała się w stronę
kuchni. Podziwiała moje nowe mieszkanie, do którego ja sama jeszcze się nie
przyzwyczaiłam.
-Chcesz kawy?- zapytałam, aby przerwać niezręczną ciszę.
-Jasne. A teraz możesz mi wszystko opowiedzieć.
-Przepraszam, nie rozumiem.- powiedziałam, nie odwracając
się w stronę mamy.
-Jak to nie wiesz? Codziennie, gdy rano czytam gazetę,
nie mogę jej otworzyć, bez nagłówka „Mia
i Harry”.- zaśmiała się mama.
-Naprawdę?!- udałam zdziwioną podając jej kubek z gorącą
kawą.
-Będę miała okazję poznać tego uroczego młodzieńca?
-A na ile zostajesz?
-Wiesz, nie długo. Posiedzę sobie u Ciebie z parę godzin
i mam bardzo ważne spotkanie. Ale opowiadaj…- posmutniała.
-Wiesz to nie jest wcale takie proste. Czasami nawet jest
to koszmarne. Te wszystkie fanki nie dają mi spokoju. Wyzwiska, groźby to już
moja codzienność. Było by dobrze gdyby on przynajmniej mnie w tym wspierał… ja
rozumiem, że to przecież Harry Styles, ale mógłby znaleźć dla mnie chwilkę. Nie
widział go już chyba tydzień. Naprawdę brakuje mi go. Wiem, że może naprawdę
przesadzam, ale to już jest za ciężkie… Louis wspiera Eleanor, Liam Gemmę a
Zayn Perrie. Jedyne wsparcie otrzymałam od Nialla, ale to nie to samo…-
szlochałam, a mama słuchała mnie uważnie. Po chwili dodała:
-Kochasz go?
-No jasne, że tak.- odpowiedziałam błyskawicznie.
-To dasz radę. Dla miłości człowiek jest w stanie zrobić
wszystko. A pamiętaj, że ja zawsze mogę ci pomóc. Tylko zadzwoń, dobrze?
-Dobrze, mamo.- powiedziałam
przytulając się w matczyną pierś. Tego mi brakowało. To się nazywa bezgraniczna
miłość.
(Niall)
Siedzieliśmy w kręgu i czekaliśmy, aż Gem wszystko nam
opowie. Oczywiście martwiłem się o Mię. Widziałem, że ona cierpi. Wiem, że
jestem przyjacielem Hazzy, ale sądzę że on nie jest jej wart. Jeżeli już ja
naprawdę kocha, to niech przynajmniej chroni ją, bo właśnie od tego jest…
Styles krążył nerwowo po pokoju, obmyślając plan.
-Idziesz już Gem?!- wydarł się zniecierpliwiony Harry.
-Zraniłeś? Teraz czekaj cierpliwie.- odgryzłem się mu.
Oczywiście chłopak spiorunował mnie wzrokiem i już miał
coś powiedzieć, lecz do pokoju wkroczyła
Gemma.
-No dobra. Jak miałam na myśli „wy”, chodziło mi o ciebie
dupku.- zwróciła się do Harre’go, Gemma.
W oczach chłopaka można było dostrzec iskierki nadziei i
radości. Nigdy nie lubił się „dzielić” swoją dziewczyną, bo to jest taki
zazdrośnik, że masakra.
-No to mów!- powiedział zdenerwowany chłopak i usiadł na
chwilę.
-Ale ja nie wiem czy się zgodzisz….- powiedziała
dziewczyna ze złośliwym uśmieszkiem, aby jeszcze bardziej go wkurzyć.
Myślałem, że Harry zaraz jej coś powie, ale ku mojemu
zaskoczeniu chłopak zaczął płakać. Tak, Harry płakał. W jednej minucie wszyscy
znaleźli się obok chłopaka.
-Czuję się winny. Cholernie. Chciałbym ją przeprosić,
wszystko naprawić, ale po prostu nie wiem jak.- wyżalił się chłopak.
-Dobra. Powiem ci wszystko. Ale jak jeszcze raz ją…-
niedokończyła Gemma.
-Nie. Nigdy w życiu. Obiecuję.- przerwał jej uradowany
chłopak.
-Myślałam, żebyście gdzieś wyjechali. Sami. Bez nas. Bez fanek,
bez reporterów. Tylko ty i twoja dziewczyna, Styles.
Wszyscy uznali, że to dobry pomysł, ale ja nie. Tak
naprawdę sam nie wiem, co do niej czuję. Ale wiem, że to coś rozrasta się z
dnia na dzień. No, ale cóż. Muszę pogodzić się z realem, ona nigdy nie będzie
moja…
(Harry)
Szedłem chłodnymi ulicami Londynu. Mój humor pogarszał
się z minuty na minutę. Nie zwracałem uwagi na ludzi, którzy chcieli sobie
zrobić ze mną zdjęcie. Naprawdę już miałem tego dość. Może ten wyjazd to nie
taki zły pomysł? Ba, to strzał w dziesiątkę. Kierowałem się w stronę mieszkania
Mii. Teraz zdałem sobie sprawę, że naprawdę zawaliłem. Dręczyło mnie pytanie:
czy ona mi wybaczy? W tej chwili nie umiałem sobie na nie odpowiedzieć…
(50 minut później) (Mia)
Mama już poszła. Te
spotkanie podtrzymało mnie na duchu, ale to nie to samo co rozmowa, czułe
pocałunki z Harrym. Z minuty na minutę traciłam nadzieję, że w ogóle przyjdzie…
***
Usiadłam na kanapie i włączyłam telewizję. Nie interesowało
mnie co w niej leciało, Lae jakoś musiałam zapełnić tą nieznośną ciszę. Po paru
minutach ciężkiego rozmyślania, usłyszałam dzwonek do drzwi.
Pewnie mama czegoś zapomniała- powiedziałam do siebie pod
nosem.
Otworzyłam drzwi i na wycieraczce zobaczyłam ogromny
bukiet róż. Było w nim ponad pięćdziesiąt żywych i jedna sztuczna. Na karteczce
widiał napis:
Będę
cię kochał tak długo, aż ostatnia róża nie przekwitnie.
Harry
Po policzku poleciała mi łza. A jednak pamiętał. Już miałam
wracać do mieszkania, lecz na schodach stał Styles, który również płakał. Bez zastanowienia
rzuciłam mu się w ramiona. Czułam jego oddech na sobie. Jego zapach niósł mi
ukojenie. Serce mi kołotało z radości.
-Przepraszam. Naprawdę.- powiedział chłopak, spuszczając
wzrok.
-Obiecaj, że już nigdy mnie nie zostawisz.- powiedziałam
przez łzy.
Chłopak mi nie odpowiedział, tylko złączył nasze usta w
namiętnym pocałunku.
***
no i jest następny. trochę długi mi wyszedł, ale jak zaczęłam to nie potrafiłam skończyć... nie będę go oceniała, Wy to zróbcie:)
tylko szkoda, że tych komentarzy strasznie mało... no ale cóż....:(
mi się bardzo podoba ten rozdiał. :) dobrze że harry i mia są razem:) cieszę się barzdo. tylko niech Niall jej mu nie zabiera... proszeeee
OdpowiedzUsuńczekam z niecierpliwieniem na noc harrego i mii :)
właśnieieeeeeee popieram anonimkę i che NOC harrego zmią i to jużżż\
Usuńa rozdział jak zwykle świetny:)
dobrze że wszystko wróciło do normy tylko niall czuje coś do mia, prawdą??? hahhah
pozdrwiam/ Dagmara
hahhahhah POPIERAM!!!!!!!!! PROSZEEEEEE
Usuńarozdiał wyrąbany :)
Każdy anonim ma rację!!!! MIA I HAZZA...NOC....HM...JAK PIĘKNIE xD ROZDZIAŁ ZAJEBISTY!!!
UsuńWŁAŚNIEEEEEEEEEEEEEEEE! w następnym rodziale ma tyć ta wspólna namiętna noc. czytam twój blog od początku i go wielbię. myśle że jest o nibo lepszy od tych które mają po 60 kometarzy i 123456543 członków... kocham go i naprawdę mocno go przeżywam :) wieć proszę cię peanuts :)
Usuńo bże co wy takie napalone?? hhahhahaha naprawdę wspólna noc?? no coż pomyśle na tym... miało być inaczej ale dla Was wszystko... postaram się :) ale nie obiecuje :) :D
OdpowiedzUsuńŚwietnie <333
OdpowiedzUsuńwww.youaremywonderwallxx.blogspot.com ;)
Oj tak, zgadzam się z komentarzami wyżej:-) czekam niecierpliwie na ciąg dalszy Twojego opowiadania. Pozdrawiam M.Payne :-)
OdpowiedzUsuńHarry i Mia <3 Niech jada na Bora Bora ;d Niall niech sobie znajdzie inną dziąche :-)
OdpowiedzUsuńOmg zgadzam się w 100% z poprzedniczkami :) ma być no noc noc !!!! i to już:)
OdpowiedzUsuń/Kotek<3
faajne, faajne ;)
OdpowiedzUsuń+ byłabym wdzięczna gdybyś informowała mnie o nowych rozdziałach na tt : @asiaczek1555 ;)
Oczywiście nie mogłam się powstrzymać i po prostu musiałam zajrzeć na twojego bloga :) Kliknęłam zakładkę "Bohaterowie", potem przeczytałam pierwszy rozdział i... wiele minut później (nawet nie będę mówić, która jest godzina) wpatruję się w białe pole komentarza próbując coś napisać, co nie byłoby stekiem bzdur ;)
OdpowiedzUsuńWybacz, że nie zostawiałam wszędzie komentarzy, ale nie chciałam sobie psuć przyjemności czytania :) Wciągnęło mnie twoje opowiadanie i teraz z niecierpliwością będę czekać na kolejny rozdział. Kurcze, może zacznę od bardziej technicznych spraw... Naprawdę podoba mi się, że wklejasz zdjęcia w tekst (ja jeszcze tego nie opanowałam), a nie dajesz zwykłe linki. Nie cierpię, gdy dziewczyny tak robią. Za to z przyjemnością oglądam sobie fotografie wplecione w opowiadanie. Jak dla mnie - wielki plus za to :)
Spodobały mi się postacie, które stworzyłaś. Niezbyt często się mi zdarza, że polubiłam wszystkich bohaterów prawie od pierwszego rozdziału (jakoś dziwnie brzmi to zdanie). Pamiętam jak przeżywałam chwilę z "porwaniem" i jak się zdziwiłam, gdy okazało się, że to przyjęcie-niespodzianka :) Ale swoją drogą, gdyby mi ktoś tak zrobił wepchnęłabym go do tortu i jeszcze podpaliła świeczki. Na koniec tupłabym nogą mówiąc, że to nie było śmieszne ;) Co jeszcze? Obie pary strasznie mi się podobają i świetnie do siebie pasują. Trochę martwi mnie wątek z Niallem, bo kocham blondaska i przykro mi, że taki trójkąt tu mamy... Ciekawa jestem jaki masz plan, ale chyba muszę się przyłączyć do próśb innych dziewczyn (rzucam się na kolana): ona MUSI być z Harrym :) Rozpłakałam się gdy przeczytałam słowa "Będę cię kochał tak długo, aż ostatnia róża nie przekwitnie." Czy wspominałam już jaką jestem romantyczką - dosłownie beznadziejny ze mnie przypadek ;) i jestem z tego dumna (zazwyczaj). Czy będę mogła kiedyś ukraść twój pomysł? Jest genialny. Co mogę jeszcze napisać? Mam nadzieję, że pośród tej mojej głupiej paplaniny (pisaniny) znajdziesz słowa uznania dla twojej twórczości... Dochodzi druga w nocy - zaczynają się problemy z myśleniem (a przynajmniej tak to sobie tłumaczę) ;)
Dziękuję ci za miłe słowa na temat mojego bloga. Od razu poprawiły mi humor kiedy wróciłam padnięta do domu. Uwielbiam takie niespodzianki :) Jeżeli informujesz o nowych rozdziałach na Twitterze, to proszę dopisz mnie do listy. Pozdrawiam i życzę wielu genialnych pomysłów
@KateStylees
http://1d-my-little-mystery-girl.blogspot.co.uk/
ojejciu... jak miło słyszeć tak miłe słowa... naprawdę:) sama nie wiem co mogę powiedzieć... naprawdę...
Usuńmoim zdaniem moj blog to nic z porównaniu z Twoim... jest przecudny:) naprawdę. poleciłam już go moim koleżanką directionerką i są tego samego zdania :)
i oczywiście będę Cie informowała o nowych wypocinach :) serdecznie pozdrawiam
Wow cudne.. Serio.. Tylko wygląd strony trochę drażni moje oczy (sorry). Ale wzruszyłam się. Genialne..
OdpowiedzUsuńwww.everyoung69.blogspot.com
hahaha nie szkodzi:) gdy będę miała czas to postaram się go zmienić:)
Usuńo mój boże twój blog jest wyrąbany. a te romantyczne scenki awww. świetnie opisujesz. postaram się polecić twojego bloga Koleżanką directionerką napewno będą zachwycone. a i dobrze że mia i harry sa znowu raem i wgl. a widze że niall chce z nimi tworzyć trójkącik^^ awww twoje opowiadanie jest lepsze od tych które mają po 45674567komentarzy i obserwatorów(zgadzam się z tamtą anonimką) hahahha kocham cię dziewczyno:)
OdpowiedzUsuńmam taki pomysł(jeżeli twoje czytelniczki, które kocham mnie poprą , abyś dodała 50 lub tam ileś faktów o sobie co ty nato????)))
kocham cię:)
w przyszłości kupiuę twoją książkę:)
hahahahhah dziękuję i dziękuję:)
Usuńtakie miłe słowa awwww. zrobię zdjęcię i ustawię jako tapetę:)
dziękuję jeszczre raz:)
a co do tych faktów to spytam się wszystkich pod nowych rozdziałem czy się zgadzają i pomyślimy :)
ps nie zamierzam pisać książki hahahhah :)_
Ojejku !! i Love it <3
OdpowiedzUsuńPopieram poprzedniczki wszystkie :)
OdpowiedzUsuń/Honey :)
dzięki \Honey :)
Usuńdzięki \Honey :)
UsuńGenialny blog, wszystkie dziewczyny, które wyżej się wypowiedziały mają rację. Twój blog wyprzedza wszystkie te co mają dużo komentarzy i wejść, masz wspaniałe pomysły i piszesz świetnie.
OdpowiedzUsuń{spam}
Zapraszam na 1 rozdział na blogu : http://meet-dreams.blogspot.com/ wcześniej był on zdany jako we-could-be-homeless, zapraszam do czytania i komentowania. Twój komentarz zależy od tego czy dalej mam prowadzić bloga .
oraz zapraszam na mój drugi bloga o One Direction : http://tell-me-what-you-feel.blogspot.com/
WoW naprawdę. wymiatasz :) zaczęłam cztytać tego bloga od samego początku i teraz płaczę widząc, że masz już tak dużo kom. i obserwatorów. nie no I am pround of you:) sooo much :)
OdpowiedzUsuńkocham Cię PEANUTS :D
hahahhhah ojejciu... naprawdę dziękuję. fajnie czytać takie słowa. naprawdę uwierz :) jeszcze raz dziękuję :)
UsuńJeej ! Masz talent naprawdę <3 Kocham te opowiadanie ;*
OdpowiedzUsuń+ Dodaje się do obserwujących i dziękuje za komentrzarz i dodanie sie do obserwujcych na moim blogu <3
O jejku a czemu nie mogę doda sie do obserwujących ? Wyskakuje mi takie coś' Not Found Error 404 ' za każdym razem, odwieżalam ju i ciągle tak jest ;\
OdpowiedzUsuńdziękuję za miłe słowa i nie mam pojęcia dlaczego:/ hmm moż e spróbuj później xd :)
Usuńpozdrawiam Peanuts :D
Cudowny rozdział! Na prawdę! Tylko czcionka trochę razi i się ciężko czyta ((((((:
OdpowiedzUsuńZapraszam również do siebie! -> http://butilllovethemendlessly.blogspot.com ♥ / Mam nadzieję, że wyrazisz swoją opinię gdyż jest ona dla mnie bardzo ważna :) Oraz jeżeli Ci się spodoba zapraszam do zaobserwowania! ♥
ojojoj wyszuwam trójkącik miłosny... czy nniall przypadkiem nie czuje czegoś do Mii? nie!!!!1 ona ma być z haryym. i obiecałaś nam- Twoim czytelniczkom tę WSPÓLNĄ NOC hahahha (tak wiem jestem napalona) jeżeli jej nie będzie zorganizujemy wzystkie grupowy strajk:) hehhe ^^ nie no dobrze jeżeli nie chcesz to spoczko poczekamy ale plzzzzzzz zrób to dla nas.. a kiedy będzie następny bo ja milion razy dziennie sprawdzam Twego wyrąbanego bloga :)
OdpowiedzUsuńhahhaha obiecuję że noc Mii i Harrego będzie tylko nie w następnym rozdziale tylko może za dwa czy trzy max. haha z tym strajkiem to dojebałaś:) a nstępny mam już napisany ale dam go jakoś w środę lub w czwartek:) i dziękuję że tak pilnujesz mojego bloga :)
Usuńcześć! informuje ze z pewnych przyczyn dostania sie w niepowolane rece kolegi z polski mojego bloga zmieniam nazwe z amore-alato na amore-immortale.blogspot.com
OdpowiedzUsuńHej rozdział fajny , ciekawy strasznie dużo sie dzieje i to mi sie podoba ! Zapraszam do mnie i liczę na komentarz a nie na spam http://lolaa1881.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńu mnie nn!
OdpowiedzUsuń(spam)
OdpowiedzUsuńhttp://tell-me-what-you-feel.blogspot.com/ - zapraszam na 15 rozdział :D Zapraszam do czytania i komentowania, Twoja opinia bardzo mnie motywuje do dalszej pracy, więc proszę skomentuj rozdział :) Pozdrawiam :*
Genialny rozdział. Piszesz na prawdę świetnie i pewnie już Ci to pisałam, ale cóż. W końcu to czysta prawda. Życzę weny i czekam na następny :)
OdpowiedzUsuń