Myślałam, że zaraz zwariuję. Kolana mi się ugięły. Odruchowo
złapałam się za głowę i usiadłam na jednym z krzeseł, stojących w korytarzu. Moje
myśli rozsadzały mi głowę. Prowadziły nigdy nie kończące się wycieczki. A jeżeli
on jej coś zrobił? To wszystko przeze mnie. Boję się o nią. Wszystko zawaliłam.
-Ej, słuchaj… Jeżeli nie przyszła do pracy, to może jej
coś wypadło czy coś. Nie dramatyzuj. Zaraz się znajdzie!- powiedział Niall, jedzący
rogala.
Chłopak miał rację. To, że nie przyszła do pracy nie
znaczy, że coś jej się stało. Chociaż pewna część mnie uważała inaczej. Zupełnie
inaczej. Więc zaufałam intuicji i postanowiłam jej poszukać.
Louis, Zayn, Niall i Liam udali się w przeciwną stronę. Zostałam
sama z moim chłopakiem. Byłam pogrążona w swoich własnych myślach.
-Misiu… nie przejmuj się znajdziemy ją na pewno. Obiecuję
ci. – powiedział, zbliżając się do mnie. Przylegał do mnie swoim umięśnionym
ciałem.
-Mam taką nadzieję… - powiedziałam zrezygnowana.
Chłopak popatrzył czule w moje oczy i zbliżał swoją twarz
do mojej. W końcu zamknął swoje niesamowite oczy i obdarzył mnie również
niesamowitymi pocałunkami. Byłam tak
zmartwiona, że dopiero po chwili doszedł
do mnie żar uczucia Hazzy, którym mnie darzył. Musiałam się ocknąć i przestać
się aż tak tym przejmować. Złapałam go za podbródek i przyciągnęłam go jeszcze bardziej
do siebie. Rozchyliłam usta, by móc rozkoszować się jego zachłannym językiem. Prowadziliśmy
istną wojnę. Chłopak oczywiście miał przewagę. Wodził po moim karku i plecach. W
końcu złapał mnie za uda i jeszcze bardziej się do mnie zbliżył. Czułam się tak
cudownie… wplotłam ręce w jego loki i burzyłam mu fryzurę. Język chłopaka,
zwiedził już wszystkie zakamarki mojej jamy ustnej. W tej chwili stanowiliśmy
jedność. Czułam, że oczekuje ode mnie więcej niż mogłam mu wtedy dać. Kontem oka
zauważyłam jak Irlandczyk, przygląda nam się z daleka. Poczułam się skrępowana
jego obecnością przy tym co właśnie robiliśmy. Można było zauważyć dominujący
smutek na jego twarzy. Już drugi raz. Odsunęłam się niechętnie od Harre’ go. Widać
było, że nie jest tym specjalnie zachwycony. Gdy Niall zauważył, że już się nie
całujemy, spytał:
-Jasne, już idziemy.- odpowiedziałam. Złapałam chłopaka
za rękę i udaliśmy się w kierunku drzwi.
Byliśmy właśnie na jednej z londyńskiej ulic. Rozglądałam
się we wszystkie strony. Odwiedzałam jej ulubione galerie, sklepy i kawiarnie. Nie
zwracałam uwagi na nikogo innego poza Gem. Czułam się winna. Cholernie winna.
Gdy miałam już wejść do kolejnego sklepu, odwróciłam się
za siebie.
-Ej chłopaki, a może ona…- nie dokończyłam. Zamurowało
mnie. Byłam sama. Nikogo nie było. Żadnego z nich. Złapałam się za głowę. Byłam
już zmęczona tą cholerną sytuacją. Gdzie oni mogą być?
Po długich próbach odnalezienia chłopaków, usiadłam
zrezygnowana na ławce. Jednak te życie, które tu chciałam zacząć, nie jest
takie proste. Z moich myśli wyrwały mnie krzyki dziewczyn. Otworzyłam oczy i
zauważyłam, że biegną w moim kierunku. Po bluzach, transparentach i śpiewanej
piosence, poznałam Directionerki. Każda zrobiła sobie ze mną zdjęcia. Nie
wiedziałam dlaczego. Może mnie z kimś pomyliły? Przecież na razie nikt oprócz chłopaków
nie wiedział o mnie i o Harrym… o co tu chodzi??
Cześć!!
Sorry że tak późno ale nie miałam weny. Nie wiem czy rozdział udany…
Wy
zdecydujcie, komentującJ
Widzę
że coś mało komentarzy…
Dawajcie
dziewczyny… zróbcie to dla mnie. Może pobijemy 17???
wow!! znowu tak cudownie:) na prawdę!! a te romantyczne sceny opisujesz perfekcyjnie :) kocham cię
OdpowiedzUsuńJest świetny. Co mogło stać się Gemmie? I skąd fanki 1D wiedzą, że o Mii i Harrym? Też jestem ciekawa. Mam nadzieję, że już niedługo dodasz rozdział bo nie mogę się doczekać. Życzę weny :)
OdpowiedzUsuńsuuupciooo ciekawe co z Gemm i gdzie chłopcy... pisz szybciutkoo
OdpowiedzUsuńpisz szybciutko następny bo się zaraz zesrammm nie mogę się doczekać...
OdpowiedzUsuńMI się podoba : p
OdpowiedzUsuńmi się straaaaaaaaaaaasznie podoba
OdpowiedzUsuńSUPER :)
OdpowiedzUsuńJa chce już wiedzieć co z Gemmą i o co chodzi z tymi fanami. Pisz szybko kolejny, czekam. Pozdrawiam M.Payne:-)
OdpowiedzUsuńBoże gdzie są chłopcy z One Direction? Zdaje mi się że Gemmie się coś stało. A ci fani to w ogóle "WTF" o co z nimi chodzi ? ;o Czekam na następny z niecierpliwością. Jestem ciekawa co dalej się wydarzy. Mam nadzieje że rozdział będzie szybko x
OdpowiedzUsuńsuuper pisz szybciutko
OdpowiedzUsuńuu ciekawe co z 1d ?? już się niecierpliwie ...
OdpowiedzUsuń